Czy emocje już opadły jak po wielkiej bitwie kurz? Czy po meczu w Radzyniu jeszcze "trzyma"? Tym co się działo w spotkaniu Izolacji i Orląt można by było chyba "obskoczyć" kilka spotkań. Dla Orląt z piekła do nieba i z powrotem do piekła. Dla Izolacji droga dokładnie w przeciwnym kierunku. Dla nas ważne, że Izolator wygrał, zainkasował 3 punkty. W Przemyślu Unia pomimo kadrowych braków dała z siebie wszystko i niestety przegrała. A Polonia zaksięgowała 3 punkty po raz kolejny na własnym obiekcie. Avia pomimo tego, że w minimalnych rozmiar to jednak pokonała Stal Kraśnik i postawiła kolejny kroczek w kierunku bramki numer 1. W Sanoku smutek. Stal grała lepiej a przegrała. Siarka zagrała słabsze spotkanie i wygrała. Bo "w piłce o to chodzi. Nie ważne kto ma przewagę tylko kto strzela" jak powiedział trener Siarki Tarnobrzeg. I podpisujemy się pod tymi słowami obydwoma rękami ;) Stal Mielec... czy zawiodła bezbramkowo  remisując z Tomasovią? Biorąc pod uwagę jej skuteczność to tak. Ale jeśli popatrzymy na grę defensywną Tomasovi to już nie jest to tak oczywiste. Chociaż obrońców i bramkarza Tomasovii kilukrotnie wyręczała gruba, biała, metalowa obejma wyznaczająca futbolową bramkę. Podlasie nie dało najmniejszych szans Chełmiance aplikując jej największą spośród wszystkich spotkań kolejki liczbę czterech bramek. Chyba miłą niespodziankę sprawili piłkarze Zaczernia remisując z faworyzowanymi Karpatami. Partyzant Targowiska nie zawiódł i pomimo, że nisko to wygrał ze Strumykiem Malawa.