W lipcu 1945 roku Izolator rozegrał pierwsze oficjalne spotkanie z drużyną Traktora Rzeszów przegrywając aż 10:1!

Example of Section Blog layout (FAQ section)

Prasówka | Cupryś strzela z... jednym okiem. Wołowiec myśli o dymisji

nowinyNie udał się Strumykowi pierwszy mecz w Krasnem. Izolator zasłużenie wygrał. Bohaterem meczu był Konrad Cupryś, który zdobył dwie bramki, choć przez większość II połowy miał problemy z soczewkami kontaktowymi. Pierwsza połowa mogła zadowolić kibiców. Obie drużyny pokazały bardzo dynamiczny futbol obfitujący w bramkowe okazje. Pierwszy głośny jęk zawodu usłyszeliśmy po tym, jak Kamil Zieliński piękną paradą obronił strzał głową Łukasza Rogali. Szanse mieli też Krzysztof Domin, Bartosz Karwat i Jacek Tyburczy. Ten ostatni, po błędzie Karola Cieślika, miał przed sobą tylko bramkarza Strumyka, ale strzelił o kilka centymetrów obok bramki. Największe zagrożenie pod bramką Izolatora stwarzał Krzysztof Szymański; raz upadł w polu karnym, ale sędzia uznał go za symulanta i dał mu żółtą kartkę. Umiejętności Pawła Pawlusa testował też Marcin Siciarz. Po zmianie stron lepsze wrażenie sprawiali goście. Niefortunne wejście zanotował Damian Bieda, który w pierwszych dwóch minutach przebywania na boisku „sprokurował" karnego dla rywali. - O tym, kto ma wykonywać karnego, zdecydowali zawodnicy - mówił trener Szymon Szydełko. - W pierwszej połowie mecz był bardzo wyrównany, dopiero po przerwie „odjechaliśmy" im.
Gol jeszcze bardziej nakręcił przyjezdnych. Kolejną okazję miał Paweł Adamczyk, ale w ostatniej chwili piłkę wytrącił mu Zieliński. Malawian dobiła bramka na 2-0. Zerwali się jeszcze w końcówce, stworzyli sobie okazję, ale nie na tyle dobrą, by zdobyć bramkę.

MARCIN WOŁOWIEC, trener Strumyka
JEST DOBRA GRA, jest zaangażowanie, ale czegoś nam ciągle brakuje. Postawiliśmy po stracie gola wszystko na jedną kartę. Mieliśmy szansę, nie wykorzystaliśmy jej i poszła kontra na 2-0. Myślę, czy nie podać się do dymisji.

KONRAD CUPRYŚ, autor dwóch bramek dla Izolatora
NIE CZUJĘ SIĘ BOHATEREM. Fakt, strzeliłem dwie bramki, ale mamy w zespole zasadę, że nieważne, kto strzela-ważne, że zespół wygrywa. Czułem się na siłach strzelać karnego. Przymrużyłem tylko jedno oko, żeby ostrzej widzieć, bo noszę szklą kontaktowe, jestem krótkowidzem. Jednak piłka uderzyła mnie w twarz i jedna z soczewek wypadła

Łukasz Pado

Źródło: GC Nowiny, 2012-04-16

Sponsorzy

Ostatnie spotkanie

22. KOLEJKA IV LIGA PODKARPACKA
SOBOTA 06.04.2024, 11:00
IZO_ARENA (Boguchwała)

 

2:1

IZOLATOR BOGUCHWAŁA
(1:1)
Głogovia Głogów Małopolski

Następne spotkanie

23. KOLEJKA IV LIGA PODKARPACKA
SOBOTA 13.04.2024, 16:00
ŁAŃCUT

 

-:-

STAL ŁAŃCUT
(-:-)
IZOLATOR BOGUCHWAŁA

Gramy

IZO-ARENA

Przerwa zimowa (2)

przerwazimowa

SocialMedia

socialmedia 01.2020

IzOnline

Odwiedza nas 590 gości oraz 0 użytkowników.

PRAWA AUTORSKIE 2005-2015
ZAKŁADOWY KLUB SPORTOWY
IZOLATOR BOGUCHWAŁA