W dniu dzisiejszym na murawie stadionu w Mogielnicy Izolator Boguchwała rozegrał ostatnie spotkanie sparingowe przed rozpoczynającą się za tydzień rundą rewanżową. Za wiele dobrego o nim powiedzieć jednak nie można. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Co ciekawe było dopiero drugim w cyklu jedenastu gier kontrolnych, w którym nie zdobyliśmy gola. Lepszych ku temu okazji było może 3-4 w całym spotkaniu. Niby byliśmy stroną posiadającą inicjatywę a mimo to zębatki biało-zielonej machiny nie pracowały tak jak powinny. Na siłę przyczyny można szukać w naturalnej murawie, na której zagraliśmy po raz pierwszy i ostatni przed ligą. Niemniej jednak w tym spotkaniu zabrakło tego co było obecne w naszej drużynie w dotychczasowych, nawet przegranych czy zremisowanych spotkaniach. Zabrakło właśnie drużyny. Obydwie ekipy natomiast nie szczędziłu sobie razów i twardej walki. Po brutalnym faulu na Dominie murawę musiał opuścić zawodnik Polonii. W drugiej połowie murawę za drugą żółtą kartkę opuścił Szpond. Za dużo było w dzisiejszej grze nerwów i emocji a za mało gry w piłkę.

O tym meczu nasi zawodnicy szybko będą chcieli i w zasadzie musieli zapomnieć bo za tydzień walka o pierwsze ligowe punkty!!!

W dniu dzisiejszym zabrakło Marka Czopki i Jaromira Skiby oraz Konrada Wrony i Michała Worosza.

Izolator Boguchwała - Polonia Przemyśl 0:0

Izolator: Pawlus (Nalepa) - Kopiec (Bojda), Szpond, Woźniak, Wiącek (Guzior) - Domin (Cioch), Cupryś (Burak), Rogala (Buczek), Bereś (Karwat) - Rusin (Tyburczy), Adamczyk (Porada)