Izolator Boguchwała pokonał w Krośnie Karpaty 3:2 (0:1) po zaciętym i ciekawym spotkaniu rozegranym na sztucznej murawie. Przez większą część spotkania inicjatywę posiadał Izolator, który tylko w I połowie stworzył sobie 5 okazji bramkowych. Dwa razy o krok od zdobycia bramki był Porada, po jednej szansie mieli Tyburczy i Czopko a Szpond po rajdzie środkiem oddał strzał w słupek. Do przerwy jednak prowadzili gospodarze spotkania, którzy w pierwszej połowie zagrozili naszej bramce dwoma dośrodkowaniami i jedną groźną akcją zakończoną faulem w polu karnym na Bartłomieju Buczku. Poszkodowany sam wymierzył sprawiedliwość zdobywając gola dla Karpat z rzutu karnego. Był to pierwszy i ostatni strzał na bramkę Izolatora w pierwszej części spotkania.

Drugą połówkę Izolator rozpoczął od mocnego uderzenia tuż po wznowniu zdobywając gola. Po wysokim pressingu piłka trafiła pod nogi Adamczyka, który wyrównał stan spotkania. Chwilę później Karpaty znowu wyszły na prowadzenie zdobywając gola po bardzo łądnej akcji. Pierwszy strzał Pawlus zdołał jeszcze obronić. Dobitka znalazła jednak drogę do siatki. Izolator nadal jednak zapędzał się pod bramkę krośnieńskiej drużyny tworząc okazje. Atakowaliśmy zarówno prawą i lewą stroną a także środkiem. Po jednym z rajdów Beresia ten zagrał piłkę w pole karne. Futbolówka minęła wszystkich zawodników w tym bramkarza Karpat a do pustej bramki skierował ją Cioch. Od około 15. minuty drugiej części spotkania Karapty miały kłopot z opuszczeniem własnej połowy. Długa przewaga i posiadanie piłki uśpiło naszych zawodników, bo po okresie zdecydowanej przewagi nieudokumentowanej zdobyciem gola Karpaty trzykrotnie były o włos od kolejnego wyjścia na prowadzenie. Nadal jednak więcej okazji tworzył Izolator. W końcu dopięliśmy swego po indywidualnej akcji Cuprysia, który wszedł w pole karne Karpat i pokonał bramkarza ustalając wynik spotkania. Znowu zagraliśmy nieskutecznie. Okazji było bez liku. Dość powiedzieć, że w drugiej połowie z groźniejszych mieliśmy około 7-8. Najlepszą zamrnował Cioch uderzając w poprzeczkę ale z trudnej pozycji.

Pomimo przewagi przez większą część spotkania z postawy drużyny nie był zadowolony trener Szydełko, który w ostrych słowach podsumował naszą grę w pierwszej połowie. Druga była już nieco lepsza niemniej jednak błędów się nie ustrzegliśmy.

W spotkaniu nie wystąpili Domin oraz młodsi zawodnicy, którzy dotąd mieli okazję do zaprezentowania się trenerowi Wrona, Worosz i Burak.

Karpaty Krosno - Izolator Boguchwała 2:3 (1:0)

Bramki: Buczek, Sedlaczek - Adamczyk, Cioch, Curpyś

Karpaty: Hajduk (46. Albrycht) – Jarząb (60. Garlak), Chmielowski (60. Sobota), Łukaczyński (60. Tomkiewicz), Włodarski (60. Woźniak) – Mikulec (46. Honkisz), Kozieł, Fydrych (60. Stanisz), Stanisz (46. Sedlaczek) – Buczek (60. Meier), Korzeniowski (46. Radulj).

Izolator I połowa: Pawlus - Kopiec, Szpond, Czopko, Wiącek - Karwat, Cupryś, Rogala, Cioch - Porada, Tyburczy

Izolator II połowa: Pawlus (Nalepa) - Kopiec (Bojda), Woźniak (Czopko), Szpond (Buczek), Guzior - Bereś, Skiba, Rogala (Cupryś), Cioch - Rusin, Adamczyk

Skład Karpat na podstawie www.karpatykrosno.net