Tak to niestety prawda. O decyzji trenera Opalińskiego wiemy od sobotniego spotkania Izolatora ze Stalą Mielec. Niemniej jednak na prośbę byłego już coacha Izolacji wstrzymywaliśmy się z informacją o fakcie, że Grzegorz Opaliński odchodzi z Izolatora Boguchwała. Nie jest to jednak kwestia braku wyników, bo jak wiemy te stały na wysokim poziomie. Problemem nie były też nieporozumienia na linii Kadra-Zarząd bo takowych również nie było.

Trener Opaliński otrzymał "po prostu" ofertę bezpośredniej współpracy z trenerem ekstraklasowej drużyny Korona Kielce czyli pracy w ekstraklasie. Dla osób znających trenera Opalińskiego i śledzących jego poczynania mające na celu ciągły rozwój decyzja o odejściu z Izolacji nie jest zaskoczeniem. Zdawaliśmy sobie sprawę, że dotychczasowy, najdłużej pracujący w III lidze lubelsko-podkarpackiej coach Izolacji posiada potencjał większy niż wymagał tego poziom III ligi, i że tak naprawdę kwestia odejścia była tylko kwestią czasu.

Nie ukrywamy jednak smutku z powodu odejścia trenera Opalińskiego z Izolatora Boguchwała. Ale jednocześnie cieszymy się z faktu, iż jego praca wykonana w naszym klubie nie pozostała niezauważona oraz z faktu, że otrzymał niepowtarzalną szansę zweryfikowania swoich umiejętności w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce - Ekstraklasie. Trener Opaliński ciężką i ambitną pracą zasłużył sobie na ten awans. Na pewno należy dostrzec też fakt, że wyników by nie było, gdyby nie fantastyczna ekipa zawodników, którym klub stworzył bardzo dobre warunki do trenowania.

Serdecznie gratulujemy trenerowi Opalińskiemu awansu i życzymy wszystkiego dobrego w nowej drużynie w nowej rzeczywistości ligowej!!! Mamy nadzieję, że o nas nie zapomni i jeszcze nie raz ujrzymy go na IzoArenie co najmniej w charakterze kibica Izolacji!!!

DZIĘKUJEMY ZA WSZYSTKO I ŻYCZYMY POWODZENIA!!!