{jcomments off}Czy mnie wzrok myli? Liga już zakończona? Czy jeszcze nie rozegraliśmy nawet połowy wiosennych spotkań? O co chodzi? Futbolowe towarzystwo gratuluje już liderowi awansu a do końca ligi jeszcze realtywnie sporo czasu. Co jest panowie? Poddajemy się bez walki? Rywale nie są robotami, żeby całą wiosnę nie potknąć się chociaż raz. Nogi robią się coraz cięższe. A my już nie walczymy? Ja rozumiem, że można ewentualnie polec w walce o awans. Jeśli zrobiło się wszystko na co nas stać to jest to do zaakceptowania. Gorzej jeśli przegra się walkę o awans a nie zrobiło się wszystkiego co w naszej mocy aby zając fotel lidera. Czy możemy sobie z czystym sumieniem powiedzieć TAK! ZROBILIŚMY WSZYSTKO!?

Dziś trudny pojedynek ale z rywalem do przejścia. Unii co prawda nie idzie rewelacyjnie ale to nie oznacza, że nie stać ją na pojedyncze zwycięstwa i urywanie punktów drużynom nie tylko z dołu tabeli.

Zagramy bez Jaromira Skiby, który niestety został poważnie "uszkodzony" w spotkaniu z "twardo na treningu" grającymi zawodnikami Avii (jak tak dalej pójdzie to Avia nie będzie miała kogo wystawić w kolejnych 2-3 meczach z powodu żółtych kartek). Ale czy brak Skibci ma oznaczać że będziemy osłabieni? Zdecydowanie nie. Jaro to świetny zawodnik ale tym razem musimy sobie poradzić bez niego. Nie będzie też Grześka Woźniaka ale doskonale wiemy, że mamy na tą pozycję równie dobrego zawodnika jakim jest np Krzysiek Szpond. Trzeba tylko uwierzyć w naszych zawodników i naszą drużynę. Uwierzyć muszą także oni. a wszystko będzie ok.

Pojedynek z Unią to pierwszy z serii trzech pod rząd wyjazdów, które zaserwowała nam liga. Będzie to też próba charakteru naszej drużyny. Te najbliższe trzy spotkania dadzą nam odpowiedź, czy nasza drużyna ma charakter i czy zasługuje na awans do II ligi. Tego jednak czy ktoś na II ligę zasługuje czy  nie, nie determinuje infrastruktura czy stabilna sytuacja w klubie. O tym, czy ktoś zasluguje na awans czy nie decyduje postawa na boisku i ilość zdobytych punktów.

Tak więc Panowie!!! Wczoraj brakowało nam "iskry". Dziś i jutro nie może nam jej zabraknąć. Wygrywać musi drużyna. Jeśli są jakieś słabe ogniwa trzeba je wymienić. Nie ma innego sposobu na zwycięstwo. Każdy z osobna musi dać z siebie więcej niż mu się wydaje a wtedy 11x1 da 22!!!

Pamiętajcie, że walka o awans się jeszcze nie zakończyła. W sumie cieszą mnie gratulacje dla lidera... niech jeszcze więcej osób gratuluje Wiśle awansu!!! A my po prostu wygrywajmy każdy kolejny mecz!

WALCZYĆ IZOL WALCZYĆ!!!