Zakładowy Klub Sportowy Izolator Boguchwała powstał w 1944 roku przy Zakładach Porcelany Elektrotechnicznej ZAPEL.

Example of Section Blog layout (FAQ section)

Prasówka | Szczęście przy liderze

nowinySłupek, poprzeczka i pięć niewykorzystanych "setek" gospodarzy. Izolator nokautuje po przerwie

Kto wie, jakim wynikiem zakończyłoby się sobotnie starcie, gdyby przed przerwą sanoczanie wykorzystali chociaż połowę wypracowanych sytuacji bramkowych. Lider z Boguchwały przetrwał jednak napór miejscowych, a po przerwie sam zadał trzy ciosy, po który Stal się już nie podniosła.

Preferujący techniczną grę goście długo nie mogli się odnaleźć na sanockiej murawie. W pierwszej połowie gracze Izolatora nie oddali ani jednego celnego strzału na bramkę. Stali. Co innego gospodarze, którzy mieli dużą ochotę do gry i chcieli jednocześnie sprawić imieninowy prezent swojego prezesowi, Józefowi Koniecznemu. Niestety dla miejscowych skończyło się tylko na dobrych chęciach. Goście bezbramkowy remis po 45 minutach zawdzięczając w głównej mierze nieskuteczności podopiecznych Romana Lechoszesta, oraz dobrej postawie swojego bramkarza, Witolda Kwaśnego, który z dużym wyczuciem bronił strzały m.in. Marcina Czenczka, Damiana Niemczyka i Fabiana Pańki

Po zmianie stron miejscowy zapomnieli chyba, że oprócz ataków, trzeba również myśleć o obronie. Wykorzystali to przyjezdni, których jedna z pierwszych akcji zakończyła się zdobyciem bramki. Miejscowi starali się odpowiedzieć natychmiast, ale nadal grali nieskuteczni (poprzeczka po strzale Nikodego i słupek po uderzeniu Kuzickiego). Skutecznie zagrali za to przyjezdni, którzy w końcówce zapisali na swoim koncie jeszcze dwa trafienia.

Inauguracja ligowej wiosny nie potoczyła się po myśli sanoczan. Zadowoleni z pierwszego w tym roku meczu mogą być z kolei gracze Izolatora, którzy wywieźli z trudnego terenu komplet punktów.

Komentarze:
Roman Lechoszest, trener Stali:

- Mecz powinien być ułożony już po pierwszej połowie. Z uwagi na pogodę, nie mieliśmy okazji popracowania nad skutecznością w okresie przygotowawczym. Musimy nad tym elementem popracować w najbliższym czasie. Szczęście to jest słowo, którego ja nie używam przy wykorzystywaniu bramkowych sytuacji. Po prostu albo się trafia do bramki albo nie.

Grzegorz Opaliński, trener Izolatora:
- Mecz składa się z dwóch połów. Nie ważne, jakie słowa padły w naszej przerwie w szatni. Ważne, że odmieniły moją drużynę. Po drugiej połowie chyba nikt nie powie, że nasze zwycięstwo było przypadkowe Przed przerwą mieliśmy dużo szczęścia, jednak ono ponoć sprzyja lepszym.. Zabrakło go nam przed rokiem w Sanoku, kiedy prowadziliśmy 3-1, a mecz skończył się remisem 3-3. Teraz było ono po naszej stronie.

Marek Węgrzyn, kapitan Stali:
- Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była dobra. Brakło nam trochę szczęścia. Po przerwie szybko straciliśmy gola na 0-1 i od tego momentu gra nam się nie układała. To był kluczowy moment meczu. Chcieliśmy szybko odrobić straty, tymczasem straciliśmy drugiego gola, który był efektem mojego błędu, bowiem nie zdołałem zablokować strzału rywala. W każdym meczu gramy o jak najlepszy wynik. Tym razem się nie udało.

Witold Kwaśny, bramkarz Izolatora:
- Stal w pierwszej połowie na pewno wypracowała sobie więcej sytuacji podbramkowych, ale myślę że kontrolowaliśmy wynik. W drugiej połowie dało znać o sobie bardzo dobre przygotowanie fizyczne naszego zespołu. Zdawaliśmy sobie także sprawę, że kto pierwszy strzeli bramkę, ten wygra to spotkanie. Cieszą punkty zdobyte na tak trudnym terenie w Sanoku, gdzie jestem przekonany jeszcze nie jedna drużyna straci punkty.

Stal Dom-Elbo Sanok - Izolator Boguchwała 0-3 (0-0)

0-1 Porada (52.)
0-2 Skiba (73.)
0-3 Karwat (80.)

STAL: Wilczewski - Ząbkiewicz (78. Zajdel), Łuczka, Sumara, Faka, Nikody (69. Tabisz), Węgrzyn, Kuzicki (78. Sobolak), Damian Niemczyk, Czenczek (38. Daniel Niemczyk), Pańko

IZOLATOR: Kwaśny - Kopiec, Szpond, Czopko, Krzak, Bereś (86. Powierża), Skiba, Cupryś, Domin (66. Litun), Porada (71. Karwat), Płonka.

Sędziował Paweł Małodziński (Mielec). Żółte kartki: Węgrzyn oraz Litun. Widzów 500.

Jak padły bramki
0-1. Podanie z prawego skrzydła Beresia, strzałem z 10 metrów na bramkę zamienił Porada.
0-2. Błąd defensywy Stali. Piłkę po rzucie rożnym wykonywanym przez Cuprysia, na 18. metrze przejmuje Skiba. Piłkarz gości za pierwszym razem nie trafił w piłkę, ale miał na tyle czasu, aby przymierzyć po raz drugi. Tym razem skutecznie.
0-3. Wypuszczony przez Skibę w uliczkę Karwat, który zaledwie 9 minut wcześniej pojawił się na boisku, mimo asysty obrońców, strzela trzecią bramkę dla Izolatora.

STATYSTYKA
11 strzały 8
7 strzały celne 5
14 faule 12
5 rzuty rożne 4
3 spalone 3

Marcin Jeżowski

Fot. Marcin Jeżowski

Źródło: GC Nowiny, 2011-03-21

Sponsorzy

Ostatnie spotkanie

22. KOLEJKA IV LIGA PODKARPACKA
SOBOTA 06.04.2024, 11:00
IZO_ARENA (Boguchwała)

 

2:1

IZOLATOR BOGUCHWAŁA
(1:1)
Głogovia Głogów Małopolski

Następne spotkanie

23. KOLEJKA IV LIGA PODKARPACKA
SOBOTA 13.04.2024, 16:00
ŁAŃCUT

 

-:-

STAL ŁAŃCUT
(-:-)
IZOLATOR BOGUCHWAŁA

Gramy

IZO-ARENA

Przerwa zimowa (2)

przerwazimowa

SocialMedia

socialmedia 01.2020

IzOnline

Odwiedza nas 204 gości oraz 0 użytkowników.

PRAWA AUTORSKIE 2005-2015
ZAKŁADOWY KLUB SPORTOWY
IZOLATOR BOGUCHWAŁA