W herbie klubu widnieje czerwona błyskawica oraz izolator, które nawiązują do historii powstania klubu oraz właściciela i sponsora drużyny.

Example of Section Blog layout (FAQ section)

Z Głogowa wracamy bez punktów

Wstyd, hańba, nie wracajcie do domów - te słowa na pewno nie opisują tego, co działo się w sobotnie popołudnie w Głgogowie Malopolskim. Osłabiony Izolator mocno powalczył z faworyzowaną Głogovią i blisko było tego aby w ostatnich minutach wyrwał jeden punkt. Nie udało się, ale Izolator na tarczy nie wraca.

Trener Zołotar niestety nie mógł dysponować na ten mecz całą kadrą. Ślub brał nasz napastnik Marcin Dudek, nie mogło tam zabraknać jego przyjeciala Michała Worosza. Na ślubie był także Aleskander Gajdek. Do tego doszedł uraz mięśniowy Patryka Wiącka. Prosiliśmy kilkukrotnie naszych przeciwników o przełożenie terminu meczu chociażby na niedzielę. Niestety, Głogovia się nie zgodziła.

117682818 378777973087998 6953036898714598436 nfot: Paweł Kubicz Podkarpacka Piłka

Ale nie ma się co żalić, pretensje powinniśmy mieć tylko i wyłącznie do siebie. Początek meczu nie zapowiadał takiego wysokiego wyniku. Pierwszą dobrą sytuację stworzył sobie Izolator. Niestety po świetnym dograniu w pole karne, z kilku metrów przestrzelił Krystian Wilk. Kądziołka, to nazwisko nasi obrońcy dobrze sobie zapamiętają. Były zawodnik Stali Rzeszów kolokwialnie mówiąć "zrobił Głogovii ten mecz". Przy pierwszej bramce urwał się naszym defensorom i w sytuacji sam na sam pewnie pokonał Michała Szularza. Należy jednak wspomnieć, że dogranie przyszło od byłego zawodnika Izolatora Krzysztofa Szymańskiego, który ciagnąć za koszulkę sprowadził Michała Bogacza do parteru uniemożliwiająć mu skutecznie zablokowanie piłki. Mimo tego gwizdek Pana Albina Kijowskiego milczał.

Izolacja jednak się nie poddała i w 35 minucie po pięknym uderzeniu Michała Daniela z rzutu wolnego wyrównała. Wszyscy eksperci piłkarscy i trenerzy podkreślają jak ważne jest utrzymanie wyniku przez pierwsze pięć minut po strzeleniu gola. Niestety... kolejna kontra, tym razem poprowadzona lewą stroną i idealne dogranie na głowę Kądziołki pozwoliło gospodarzom wyjść na prowadzenie.

Bardzo dobrze nasi zawodnicy rozpoczęli drugą część spotkania. Najbliżej wyrównania był Daniel, który wychodził sam na sam z lipką. Mimo tego, że Danielek w momencie podania znajdował się za zawodnikiem gospodarzy sędzia podnióśł spalonego... Jak mawia stare piłkarskie przysłowie - "Niewykorzystane sytuacje się mszczą" i to właśnie gospodarze powiększyli prowadzenie, tym razem do bramki trafił Przemysław Pyrdek. Było 3-1 i wydawać się mogło, że jest po meczu.

Po faulu na Danielu do piłki podszedł Michał Cach i mocno uderzył na bramkę strzeżoną przez Piotra Lipkę. Piłka odbiła się od piłkarza w murze i kompletnie zmyliła golkipera gospodarzy. Ruszyliśmy do ataków, jednak to Głogovia w pierwszej stworzonej sobie sytuacji znów wpakowała nam bramkę. Wrzutka w pole karne, a tam nieupilnowany Adrian Chamera ponownie podwyższa prowadzenie. W tym momencie ten mecz bardziej przypominał hokejowy niż piłkarski. W sześć minut kibice mogli obejrzeć trzy trafienia.

Nie była to jednak ostatnia bramka w tym meczu. Nasi zawodnicy jeszcze raz zmotyowani ruszyli do ataków. W 90 minucie ładnie pokazał się Piotr Buda, wbiegł z piłką w pole karne i niekonwencjonalnie ją wrzucił. Przebitkę wygrał Krystian Wilk, a Kacper Penar mocnym uderzeniem "pod ladę" dał Izolacji iskierkę nadziei.

W ostatnich pięciu minutach obie drużyny poszły na ostrą wymianę ciosów. Równie dobrze mogło być 5-3 dla gospodarzy, jaki i 4-4. Niestety nie udało się. Mimo tego wstydzić się nie możemy. Drużyna pokazała charakter i na murawie zostawiła masę zdrowia.

Na koniec jedno osobne zdanie należy poświecić trójce sędziowskiej z Krosna, z sędzią Kijowskim na czele. Popełnili oni w tym meczu masę błędów, zarówno w jedną, jak i drugą stronę. Była to zdecydowanie najsłabsza trójka, która prowadziła nam zawody w obecnym sezonie. Można śmiało powiedzieć, że swoimi decyzjami "zabili" ten mecz, zresztą nie po raz pierwszy i zapewne nie po raz ostatni...

kairo

Sponsorzy

Ostatnie spotkanie

22. KOLEJKA IV LIGA PODKARPACKA
SOBOTA 06.04.2024, 11:00
IZO_ARENA (Boguchwała)

 

2:1

IZOLATOR BOGUCHWAŁA
(1:1)
Głogovia Głogów Małopolski

Następne spotkanie

23. KOLEJKA IV LIGA PODKARPACKA
SOBOTA 13.04.2024, 16:00
ŁAŃCUT

 

-:-

STAL ŁAŃCUT
(-:-)
IZOLATOR BOGUCHWAŁA

Gramy

IZO-ARENA

Przerwa zimowa (2)

przerwazimowa

SocialMedia

socialmedia 01.2020

IzOnline

Odwiedza nas 41 gości oraz 0 użytkowników.

PRAWA AUTORSKIE 2005-2015
ZAKŁADOWY KLUB SPORTOWY
IZOLATOR BOGUCHWAŁA